Noworoczne postanowienia. Tak, ja też o nich napiszę, choć pewnie widziałeś już mnóstwo artykułów w tym temacie. Blogerzy, trenerzy, gwiazdy, guru rozwoju osobistego rzucają radami jak je wyznaczać, na co wpływają i co powodują. Od tygodnia mieni mi się przed oczami od „Pięć sposobów na skuteczne wyznaczanie postanowień”, „Jakich postanowień nie robić”, „10 pomysłów na dotrzymanie postanowień”… W tym roku pojawił się dodatkowy trend, jak woda na pisarski młyn, na brak postanowień. I pływałam w nowym strumieniu wpisów: „Lepiej nie rób postanowień, bo i tak nie wytrwasz”, „Nie ulegaj presji otoczenia”, „Postanowienia mogą szkodzić”…
I jak tu być mądrym? Ja tak lubię noworoczne planowanie! Co robić, żeby sobie przy tym nie szkodzić? Pomysł podsunął wybitny niemiecki psycholog Julius Kuhl w krótkim, a treściwym wywiadzie dla „Charakterów”. Połączyłam go z inspiracją od K. (dziękuję!). Wykorzystałam za zgodą zasób w postaci gry coachingowej Macieja Bennewicza „STO MAP DO CELU”. W efekcie zapraszam Was do rocznej podróży w kierunku wymarzonego celu! Z pięknymi metaforycznymi zdjęciami. Z coachingowymi pytaniami. Z dawką psychologicznej wiedzy o efektywności, motywacj, zmianie i planowaniu.
Jak na coacha przystało, nie będę Ci mówić dokąd masz iść. Wierzę, że sam obierzesz najlepszą dla siebie drogę. Będę Ci za to towarzyszyć. Podrzucać nowe inspiracje. Będziemy spotykać się tutaj w każdy pierwszy dzień miesiąca. Na klatkę stop. Na weryfikację. Na decyzję. Procesu zmiany i spełnienia noworocznych marzeń dokonasz sam. Skorzystasz tylko ze skutecznej formy autocoachingu – sam dla siebie będąc coachem! To jak? Wchodzisz na tą drogę?
Idąc za radą Pana Kuhl najpierw się zrelaksuj. Bąbelki szampana wyparowały? Kac wstępnie podleczony? Szum w głowie nieco przycichł? Jeśli spisałeś sobie cele na ten rok, zrób to teraz jeszcze raz, nieco inaczej. Nie zaczynaj od suchych intencji, bo to one właśnie nam szkodzą. „Okazuje się, że gdy tylko je sformułujemy, spada nam nastrój. Dostrzegamy bowiem rozbieżność pomiędzy stanem aktualnym i tym, co sobie zakładamy. Okazuje się, niestety, że bardzo dużo nam brakuje do wymarzonego stanu. Tracimy wiarę, że kiedykolwiek go osiągniemy, obniża się motywacja. Intencje pozbawiają nas zatem energii i poczucia szczęścia.”
Zacznijmy więc od marzeń, od fantazji! Na suche fakty przyjdzie jeszcze czas. Teraz wyobraź sobie dokładnie ten sam dzień – pierwszy stycznia, ale za rok, kiedy to usiądziesz wieczorem, obejrzysz się za siebie i popatrzysz na 2016, na minione 365 dni. Co chciałbyś zobaczyć? Puść wodze i wykreuj wizję najlepszego roku z możliwych. Jak się tam czujesz? Co zrobiłeś? Co odpuściłeś? Gdzie byłeś? Kogo poznałeś? Jaki tam jesteś? Pomyśl, że wszystko się udało…. czyli co konkretnie?
Wyobrażając sobie, a następnie spisując swoją wizję, pobudzisz obie półkule i wytworzsz w swoim neuroplastycznym mózgu nowe połączenia. Od teraz mózg będzie Twoim sprzymierzeńcem na drodze do zamierzeń. Uświadamiając sobie czego chcesz, pomagasz sam sobie w dostrzeganiu rozwiązań i nowych możliwości. To nie magia zacznie się dziać, to Twoja percepcja się wyostrzy, uwaga uaktywni i łatwiej będzie Ci iść w obranym kierunku!
Kolejny krok, to jeszcze chwila dla twórczej prawej półkuli, zamim dasz głos lewostronnej analizie i chłodnej kalkulacji. Popatrz teraz na poniższe karty celem wzmocnienia swojej wizji. Niech stanowią inspirację do jeszcze lepszego dookreślenia Twoich planów. Niech pozwolą pójść dalej, odważniej.
Fot. „Sto map do celu” M. Bennewicz
Patrząc na zdjęcie z napisem „Optymizm”, co widzisz? Co czujesz? Jak ono ma się do Twoich marzeń? Co symbolizuje? Może o czymś zapomniałeś, może nie miałeś śmiałości dodać tego do listy celów? Zapisz odpowiedzi.
Teraz skup się na zdjęciu z dwoma obrazkami. Czego chcesz więcej w Nowym Roku, a czego mniej? Czego chcesz doświadczyć, a co odpuścić? Do czego będziesz dążyć, a czego unikać? Zapisz odpowiedzi.
Czas na wzmacniające pytanie. Przeczytaj pytanie i zapisz odpowiedź. Popatrz też na kategorię tego pytania. Co ona Ci mówi, o czym przypomina? O co powinieneś zadbać chcąc osiągnąć wymarzoną wizję?
Ostatnim wyzwaniem na dziś w drodze do realizacji wizji jest wybór konkretnego działania. Co zrobisz, żeby za rok być w miejscu o jakim marzysz? O co możesz zadbać już teraz? Co konkretnie wykonać? Zapisz odpowiedzi i wykonaj co zanotowałeś.
Przed Tobą pierwszy miesiąc, styczeń. Gdzie będziesz jak zajrzysz tu 1 lutego? Co już będzie za Tobą? Czym będziesz mógł się pochwalić? Zapraszam Cię już teraz na kolejną, lutową mapę do celu!
Jak chcesz – podziel się w komentarzu co postanawiasz, do jakiego celu idziesz. Na wiele osób działa to bardzo mobilizująco, a na czytających bardzo inspirująco. Zapraszam!