Dzisiaj refleksja przyrodnicza. Natchnienie złapane na spacerze. Inspiracja płynąca wprost od drzew.
Być jak jesienne drzewo. Zrzucić wszystko. Raz do roku.
Pozory i złudzenia. Maski i role. Schematy i powinności.
Pobyć w ciszy. W nagiej prawdzie o sobie.
A potem się odrodzić. Do życia. Do marzeń. Do miłości.
Na ile jesteś autentyczny? Co przeszkadza Ci w byciu w pełni sobą?
Być jak zimowe drzewo, jak choinka.
Ozdobić sobą cały dom. Dawać radość i nadzieję.
Czuwać.
Magicznie odmieniać zwykłe dni.
Świętować bez skrępowania.
Jak celebrujesz swą codzienność? Co ofiarowujesz swoim najbliższym?
Pięknych Świąt kochani!
Bądźcie w te dni uroczyści, spokojni, zadziwieni.
Zachwycajcie się sobą nawzajem.
Odpocznijcie. Napełnijcie się ciepłem!
Pozdrawiam Was serdecznie!