Porównujesz się z innymi? Po co?

Lubię w wakacje jeździć do miejsc, gdzie są rodziny z dziećmi. Serio! Ileż ja mam tam pola do obserwacji. Gapienie się na ludzi to jedno z ulubionych wakacyjnych zajęć. Taka uważność w praktyce w kontekście międzyludzkim. Też tak masz? Nie inaczej było i w tym roku. W jednym z rodzinnych mazurskich hoteli, gdzie stolik przy stoliku biesiadowały rodziny z dzieciakami – napatrzyłam się do woli. 

I oto skręcam głowę w lewo. A tam fit rodzinka. Zjadają sałaty, pałaszują pomidorki. Fit rodzice z zachwytem w oczach patrzą jak ich fit dzieci sięgają po kolejną oliwkę, brokuła, po fasolkę i szpinak.

Albo druga – z Matką Polką jak ocean spokoju i świątynia łagodności. Cierpliwie i z uśmiechem tłumaczy swoim dzieciom jakie są zasady jedzenia przy stole, jak powstał chlebek, dlaczego pan kucharz chodzi na biało i co to za ptaszek przeleciał za oknem. Chodząca edukacja, czysta radość z bycia rodzicem.
 
Albo trzecia – perfekcyjnie pomalowana już o 7 rano, odziana w trend lato 2019, uczesana jakby wyszła właśnie od fryzjera z trójką dzieci marki Tommy Hilfiger. 
 
I wtedy to sobie myślę – „oj Asia masz jeszcze dużo do zrobienia. Bo i jakieś kulki Nesquika na waszym stole się plączą, a i o cierpliwy uśmiech po nieprzespanej nocy Ci trudno, że o fryzurze czy mega paznokciach nie wspomnę…”
Potem zerkam w prawo. I oto już czwarte śniadanie z rzędu obserwuję dwulatka, który piszczy i krzyczy na widok owsianki i ma ją wciskaną pod groźbą „na plac zabaw nie pójdziesz”, „na basen nie pójdziesz”, „z pokoju nie wyjdziesz”….
 
Albo obok – śliczni ludzie ukryci w tabletach. Śniadanie, obiad i kolację zjadają w pełnym milczeniu. Każdy w swoim wirtualnym świecie. 
 
Albo następni – strofujący dzieciaki co kęs kanapeczki – „siedź prosto”, „nie mlaskaj”, „mów ciszej”, „zjedz jeszcze”, „nie to”, „nie tak”, „nie teraz”…
 
I wtedy  to sobie myślę – „oj Asia nie jest z Tobą jednak tak najgorzej.”
 
Ale za chwilę zderzają mi się w głowie dwie komórki i spływa na mnie prawdziwe oświecenie. Mówię sobie w duchu – „oj Asia i po co Ty się z innymi porównujesz? Do siebie się lepiej porównaj i bądź jutro lepsza niż jesteś dzisiaj.”
 
Bo co mi to da, że się tak przyrównam? Na chwilę się pogrążam, albo robię „lepsza”…? Po co? Co ja zresztą wiem o tych ludziach? Tak naprawdę co wiem, czego jestem pewna? Ano niemalże nic i niczego. 
 
Patrzę i oceniam. Etykietuję. Głową, stereotypami. Bez serca.
Ci fit potem żłopali na plaży colę. Ci mili wrzasnęli. Ta piękna się poczochrała…
Ci wciskający – tulili z miłością, tabletowi – od serca przy ognisku pogadali, a strofujący w milczeniu i za ręce obserwowali spadające gwiazdy…
 
Jesteśmy ludźmi. Wszyscy. Jesteśmy tak naprawdę bardzo do siebie podobni. Upadamy i wstajemy. Mamy lepsze i gorsze momenty. Zmieniamy się.
 
Podobny mechanizm widzę w zawodowym świecie. Ileż to razy myślałam, albo od coachów na superwizji słyszałam – „o rety, ta to dopiero działa, robi tyle szkoleń i konferencji. Albo tamta – jak świetnie rozkręca biznes. A ja to…” A potem się okazuje, że ta pierwsza nie ma dzieci, które Ty przecież kochasz nad życie, a druga stoi na skraju przepaści przemęczenia. 
 
I po co się porównywać? Masz inne priorytety. Inaczej patrzysz na świat. Masz inne zasoby. Wyznaczasz sobie inne cele.
 
Lepiej rób swoje, rozwijaj się, wdrapuj się na własne szczyty. 
 
Nie lubię słowa konkurencja. Wolę patrzeć na innych w mojej branży po partnersku. Dzięki temu mam cudowną grupę wsparcia, jestem od x lat w procesach interwizyjnych, robię wspólne konferencje, mam kogo zaprosić do projektów, których ze względu na czas dla bliskich nie daję rady (i nie chcę) ogarnąć. 
 
Zachęcam Cię do takich odtrutych wakacji. Zasłuchanych w siebie, a nie zapatrzonych na innych. Teraz na wyjazdach przecież  łatwiej się zatrzymać i zapytać: 
„Czego ja potrzebuję? Na ile czuję się szczęśliwy? Co jest moją mocną stroną? Za czym tęsknię? Co jest moim wyzwaniem  teraz?”
 
Z odkryciami wróć po wakacjach! Na pogłębienie – zapraszam na indywidualny proces coachingu! Daj znać!
Zmień perspektywę i działaj! 
 
Wszystkiego dobrego! 
 
 P.S. A coachom co też chcą działać w grupie, wspólnie się wspierać i rozwijać – zapraszam na jedyny taki program rozwojowo-superwizyjny w Polsce COACH Z PERSPEKTYWAMI™ – EDYCJA 5, który rusza już w listopadzie. Zapisy uruchomione: poczta@joannagrela.pl.
 
PODOBNE WPISY:
 
 
 
  • Awans i co dalej? – recenzje książki

    Książka „Awans i co dalej?” to skarbnica praktycznej wiedzy. Zaprosiłam do jej współtworzenia liderów i liderki z dużym doświadczeniem oraz ludzi, którzy skutecznie wspierają innych […]

  • Awans i co dalej? – PREMIERA

    Dziś wielki dzień! Moja książka „Awans i co dalej? 99 dni na odnalezienie się w nowej roli” ma swoją premierę!Włożyłam w tę publikację mnóstwo czasu i […]

  • Rozruszaj swój mózg #Recenzja 23

    Są takie publikacje, które trudno doczytać do końca. Nie dlatego, że są nudne, tylko tak zachęcające do działania. Taka jest właśnie książka „Rozruszaj swój mózg” A. […]