Jak pracować zdalnie i nie zwariować? #Recenzja 17

praca zdalna

Praca zdalna stała się dla wielu z nas, ku naszemu zdziwieniu, czymś normalnym. Wielu z nas przez wirusa w koronie musiało zaprzyjaźnić się ze swoim domowym biurkiem, z laptopem, z programami do spotkań zdalnych. Dla części z nas to był szok, dla innych zaś normalka. Wielu odetchnęło z ulga na powrót do tradycyjnej formy pracy jaką jest wychodzenie do biura, innym zaś żal domowego kocyka i pracy w pidżamowym outficie :) 

Z racji, że w sumie niewiadomo co będzie, jak przebiegnie tegoroczna jesień i zima, że nie ma pewności, czy znów nie przyjdzie nam pracować non stop zdalnie, sięgnęłam z moim teamem po książkę otrzymaną od Wydawnictwa Sensus “Jak pracować zdalnie i nie zwariować” i wybraliśmy z niej dla Was najważniejsze wskazówki, które mogą pomóc w odnalezieniu się na nowo w domowej i zarazem „pracowej” rzeczywistości. 

Książka “Jak pracować zdalnie i nie zwariować” autorstwa Aleksandry Pogorzelskiej, Partyka Wójcik i Barbary Wójcik to krótki, ale jakże przydatny poradnik, który niewątpliwie odpowiada na zadane w tytule pytanie. Czy praca zdalna faktycznie jest tak straszna jak nam się wydaje?  

Książka wypełniona jest wieloma przydatnymi radami, pokazuje, że praca zdalna to nie tylko ciągłe niedogodności, którym ciężko sprostać. Przytaczane w książce badania wskazują na wiele udogodnień, które oferuje praca zdalna jak:

  • elastyczność grafiku,
  • możliwość pracy z dowolnego miejsca.
  • więcej czasu dla rodziny.

Taka zmiana perspektywy patrzenia na to, co dla wielu z nas nieuniknione, pozwala na spokojniejsze podejście do zdalnego pracowania.

Książka składa się z czterech rozdziałów, które opisują kolejne wyzwania stawiane przez nowy system pracy oraz liczne pomysły jak im sprostać. 

Oto kilka rad, które szczególnie zapadły nam w pamięć.

Zapanuj nad czynnikami zewnętrznymi – Power Hour

pracować zdalnie

Pracując zdalnie możemy mieć problem z ustaleniem granic i harmonogramu pracy między nami a innymi członkami rodziny. Często może się zdarzać, że poproszą nas o szybką przysługę, albo krótką rozmowę na ważny dla nich temat. Jednak, takie wybicie z rytmu pracy może negatywnie wpłynąć na efektywność wyników. Jak rozwiązać ten problem?
Przydatna okazuje się technika power hour, która polega na ustaleniu czytelnego dla wszystkich znaku, że aktualnie wykonujesz ważne zadanie i nie można ci przeszkadzać. Znak zależy od Ciebie – mogą to być słuchawki na uszach czy czerwony kubek na biurku. Aby technika power hour się sprawdziła, musimy jednak przestrzegać trzech prostych zasad:

  1. Sygnał informujący, że jesteś zajęty musi być jasny i czytelny dla pozostałych i pojawiać się faktycznie jedynie w sytuacji gdy potrzebujesz wyjątkowego skupienia. Jeśli zazwyczaj lubisz pracować przy muzyce, ustalenie założonych słuchawek jako sygnału może okazać się nietrafne, ponieważ pojawiać się on będzie także w sytuacjach poza power hour;
  2. Wszyscy domownicy od początku przestrzegają zasady i nie przeszkadzają ci w pracy w czasie power hour. Każde odstępstwo od tej zasady będzie zmniejszać efektywność metody;
  3. Nie nadużywasz power hour. Jeśli przez cały dzień pracy sygnalizujesz domownikom, że jesteś bardzo zajęty, mogą zacząć ignorować zasadę. 

Zapanuj nad czynnikami wewnętrznymi – poranna rutyna

pracować zdalnie

Dzięki pierwszym rozdziałom książki dowiesz się, w jaki sposób uporządkować otoczenie i ustalić pewne ramy działania z pozostałymi domownikami. W jaki sposób jednak wprowadzić się w stan skupienia i gotowości do pracy, w domu, otoczeniu które kojarzy nam się z odpoczynkiem i relaksem? 

Autorzy książki proponują stopniowe wprowadzanie nawyków, które ustrukturyzują nam nasze działanie i wprowadzą w stan skupienia. Jest to technika wykorzystywana przez wielu sportowców, którzy chcąc utrzymać formę między sezonami i zawodami.

Zastanów się, jakie czynności wykonywałeś zazwyczaj przed wyjściem do pracy. Może piłeś poranną kawę, wiedząc, że w biurze możesz nie mieć na nią czasu? Albo brałeś chłodny prysznic aby się rozbudzić? Utrzymanie działań, które do tej pory wykonywałeś szykując się do pracy, pomogą Ci przełączyć się z trybu domowego, na tryb zawodowy. 

Zapanuj nad stresem – nazwij stresory

pracować zdalnie

Praca zdalna łączy się z dodatkową odpowiedzialnością. Nad naszą głową „nie stoi” szef, sprawdzając czy wykonujemy powierzone nam obowiązki. Trudniej nam zaplanować działania i określić priorytety, gdy zostajemy z pracą sami. Jak poradzić sobie z nadmiernym stresem, który pojawił się w obliczu nowej sytuacji? 

Najprostszą techniką jest stworzenie listy wszystkich stresorów, które pojawiły się wraz z pracą zdalną. Nazwanie tego, co wprowadza nas w negatywny stan jest pierwszym krokiem prowadzącym do zmierzenia się z trudnościami. Następnie podzielenie stresorów na te, na które masz wpływ, i te, które są całkowicie od nas niezależne. Walka z rzeczami, których nie da się zmienić to strata energii. Zamiast walczyć z wiatrakami, można niwelować negatywne emocje związane z pozostałymi stresorami. 

Wiedząc, co negatywnie wpływa na nasze samopoczucie, możemy stopniowo wprowadzać zmiany, które będą niwelować stresory. 

Zapanuj nad przestrzenią – zaplanuj cele

pracować zdalnie

Autorzy proponują kilka modeli pozwalających na lepsze ustalanie celów w pracy. Jedną z nich jest dzielenie ich na trzy kategorie: cele zadaniowe, cele mistrzowskie i cele wynikowe. 

  • Cele wynikowe dotyczą ustalania konkretnych rezultatów naszego działania. Ustalając cele wynikowe należy określić zarówno konkretny deadline, termin realizacji, jak i dokładny sposób pomiaru. 
  • Cele mistrzowskie prowadzą do poprawy danego zachowania czy działania o konkretny procent, w określonym przez nas terminie. To cele mistrzowskie pozwalają nam na monitorowanie naszych postępów. 
  • Cele zadaniowe to konkretne, drobne zadania, które stopniowo będą nas zbliżać do osiągania celów wynikowych i mistrzowskich. 

Jak warto zauważyć, wymienione cele uzupełniają się, pozwalając na większą strukturyzację działania. Dodatkowo ułatwiają obserwację i dostrzeganie postępów w pracy i ewaluacji działań. 

Książka do kupienia tutaj: onepress – „Jak pracować zdalnie i nie zwariować

 

PODOBNE WPISY:

1. Rób swoje! #Recenzja 16

2. Jak przetrwać 8 h szkolenia online w roli trenera?

3. Aplikacja do pracy online z zespołami i…

  • Awans i co dalej? – recenzje książki

    Książka „Awans i co dalej?” to skarbnica praktycznej wiedzy. Zaprosiłam do jej współtworzenia liderów i liderki z dużym doświadczeniem oraz ludzi, którzy skutecznie wspierają innych […]

  • Awans i co dalej? – PREMIERA

    Dziś wielki dzień! Moja książka „Awans i co dalej? 99 dni na odnalezienie się w nowej roli” ma swoją premierę!Włożyłam w tę publikację mnóstwo czasu i […]

  • Rozruszaj swój mózg #Recenzja 23

    Są takie publikacje, które trudno doczytać do końca. Nie dlatego, że są nudne, tylko tak zachęcające do działania. Taka jest właśnie książka „Rozruszaj swój mózg” A. […]